Przebudowa chorzowskiego Rynku
Przebudowa chorzowskiego Rynku
Nie udało mi się znaleźć projektu, na którym byłby zaznaczony nowy układ torowy w obrębie chorzowskiego Rynku, który ma się zmienić z okazji trwającego właśnie remontu estakady. Z artykułu wynika, że taki projekt ma dopiero powstać i mają go opracować TŚ. Ciekawe co wymyślą? Moim zdaniem najbardziej prawdopodobnym jest wykorzystanie pętli tramwajowej po zlikwidowanej linii 12, gdyż kwestia gruntów jest już w dużej mierze rozwiązana.
Wiele się rozmawia na ten temat w innych miejscach, gdzie znalazłem różne propozycje. Oto one:
- mark40 na forum GKW zaproponował takie rozwiązanie: http://img.naszemiasto.pl/grafika2/nowy ... 2136_o.jpg (p.s. wydaje mi się, że ten skręt z Rynku w kier. Stadionu jest za ostry i niemożliwy do wykonania)
- w artykule portalu WPK z kolei taka propozycja: http://www.wpk.katowice.pl/photo/inne/c ... takada.jpg
- Joachim Otte na swojej stronie miał jeszcze inną wizję: http://www.otte.pl/estakada-po-wyburzeniu.jpg
Zapraszam do tematu
Wiele się rozmawia na ten temat w innych miejscach, gdzie znalazłem różne propozycje. Oto one:
- mark40 na forum GKW zaproponował takie rozwiązanie: http://img.naszemiasto.pl/grafika2/nowy ... 2136_o.jpg (p.s. wydaje mi się, że ten skręt z Rynku w kier. Stadionu jest za ostry i niemożliwy do wykonania)
- w artykule portalu WPK z kolei taka propozycja: http://www.wpk.katowice.pl/photo/inne/c ... takada.jpg
- Joachim Otte na swojej stronie miał jeszcze inną wizję: http://www.otte.pl/estakada-po-wyburzeniu.jpg
Zapraszam do tematu
Re: Przebudowa chorzowskiego Rynku
Z tego co wiem Plac Hutników staje się coraz mniej branym pod uwagę miejscem.Penny pisze:Ciekawe co wymyślą? Moim zdaniem najbardziej prawdopodobnym jest wykorzystanie pętli tramwajowej po zlikwidowanej linii 12, gdyż kwestia gruntów jest już w dużej mierze rozwiązana.
Tak jak to widać na rysunku jest niemozliwy. Ale to tylko rysunek, nie żaden projekt techniczny. Fizycznie skręt jest możliwy do wykonania nawet po przesunięciu torowiska 6/11/19 bliżej estakady. Aby jednak węzeł umożliwiał pełną możliwość zmian tras tramwajów konieczne jest dobudowanie łuku z od strony deptaku na Wolności w stronę Chrobrego. Jest to tańsze rozwiązanie niz nowy tor na Jagiellońskiej, która ma być deptakiem.Penny pisze:mark40 na forum GKW zaproponował takie rozwiązanie: http://img.naszemiasto.pl/grafika2/nowy ... 2136_o.jpg (p.s. wydaje mi się, że ten skręt z Rynku w kier. Stadionu jest za ostry i niemożliwy do wykonania)
Re: Przebudowa chorzowskiego Rynku
Nie da się zrobić skrętu z Wolności w Powstańców przez Chrobrego od drugiej strony niż jest obecnie (przy zachowaniu tego obecnego toru), ze względów technicznych (krzyżownica na ostrym łuku).mark40 pisze:Aby jednak węzeł umożliwiał pełną możliwość zmian tras tramwajów konieczne jest dobudowanie łuku z od strony deptaku na Wolności w stronę Chrobrego. Jest to tańsze rozwiązanie niz nowy tor na Jagiellońskiej, która ma być deptakiem.
A zamiast przez Jagiellońską można wstawić taki tor techniczny do zawracania na Sobieskiego.
Co do ogólnej koncepcji to ma ona jedną zasadniczą wadę - nie wykorzystuje przestrzeni pod estakadą, którą jest trudno w rozsądny sposób zagospodarować (trudno tam robić deptak pod betonem), no i wymaga wycinki wszystkich drzew wzdłuż Starokatowickiej.
Re: Przebudowa chorzowskiego Rynku
Już Ci to kiedyś rysowałemmemphis pisze:Nie da się zrobić skrętu z Wolności w Powstańców przez Chrobrego od drugiej strony niż jest obecnie (przy zachowaniu tego obecnego toru), ze względów technicznych (krzyżownica na ostrym łuku).
http://img10.imageshack.us/img10/8652/unled2e.jpg
Też kosztowne. Za te pieniądze można by już przesunąć 1 tor na Katowickiej bliżej estakady. Na Sobieskiego też ma być deptak. I w sumie nie chciałbym tam widzieć tramwaju.A zamiast przez Jagiellońską można wstawić taki tor techniczny do zawracania na Sobieskiego.
Przestrzeń pod estakadą będzie przeznaczona pod galerię (sklepy, restauracje). Tak więc ta ogólna koncepcja dostosowuje się do przyjętych założeń. Jednocześnie znajduje sporo miejsca na przystanki tam gdzie ono jest i w sumie miało być niewykorzystane. Drzewami się nie przejmuj. One tam nie pasują zupełnie. Są przerośnięte, wiec i tak czeka je wycinka. Można posadzić sporo nowych dookoła rynku, np klonów, które nie rozrosną się mocno, a będą lepszą ozdobą rynku.memphis pisze:Co do ogólnej koncepcji to ma ona jedną zasadniczą wadę - nie wykorzystuje przestrzeni pod estakadą, którą jest trudno w rozsądny sposób zagospodarować (trudno tam robić deptak pod betonem), no i wymaga wycinki wszystkich drzew wzdłuż Starokatowickiej.
Re: Przebudowa chorzowskiego Rynku
No przecież Ci napisał, że to jest niemozliwe do realizacji. Popatrz jak się zużywają szyny na zewnętrznej łuku i pomysl dlaczego nie wstaiwa sie w takie miejsca krzyżaków pod kątem zbliżonym do prostego.mark40 pisze:Już Ci to kiedyś rysowałem
http://img10.imageshack.us/img10/8652/unled2e.jpg
Bo?Na Sobieskiego też ma być deptak. I w sumie nie chciałbym tam widzieć tramwaju.
Chyba banki. Juz jest jedna kawiarnia z widokiem na ul. Wolności, w której zamiast kawy można z bankomatu skorzystac.Przestrzeń pod estakadą będzie przeznaczona pod galerię (sklepy, restauracje).
Szkoda tylko, że ta koncepcja nie umozliwa wywalenia przystanku na estakadzie i nie rozwiązuje kwestii zgrupowania przystanków wszystkich linii w jednym miejscu. Nie mówiąc o tej plątaninie krzyżaków, rozjazdów i łuków uniemożliwiających normalne prowadzenie ruchu.Tak więc ta ogólna koncepcja dostosowuje się do przyjętych założeń. Jednocześnie znajduje sporo miejsca na przystanki tam gdzie ono jest i w sumie miało być niewykorzystane.
KZKGOP 1779
Re: Przebudowa chorzowskiego Rynku
No właśnie o tym mówię, tak się nie da zrobić krzyżownicy.mark40 pisze:Już Ci to kiedyś rysowałemmemphis pisze:Nie da się zrobić skrętu z Wolności w Powstańców przez Chrobrego od drugiej strony niż jest obecnie (przy zachowaniu tego obecnego toru), ze względów technicznych (krzyżownica na ostrym łuku).
http://img10.imageshack.us/img10/8652/unled2e.jpg
I co z tego, że ma być deptak? Jedno drugiego nie wyklucza, a możliwość zawracania być musi. I to im bliżej Rynku tym lepiej.Na Sobieskiego też ma być deptak. I w sumie nie chciałbym tam widzieć tramwaju.
To też się nie wyklucza z przystankami, tej przestrzeni "zadaszonej" jest tam bardzo dużo, a zabieranie jedynego fragmentu Rynku będącego poza estakadą nie jest wg mnie najlepszym pomysłem.Przestrzeń pod estakadą będzie przeznaczona pod galerię (sklepy, restauracje).
Z takich uwag bardziej eksploatacyjnych - wydaje mi się, że liczba torów jest zbyt mała. Stacja postojowa powinna mieć co najmniej trzy tory tak, aby jeden mógł być używany jako awaryjny do przejazdu (postoju) podczas zmian tras, odstawienia zdechlaka albo postoju pociągu specjalnego. Przebudowa powinna wnieść coś nowego (lepszego) w stosunku do tego układu który jest obecnie. No i tak jak już ktoś pisał wcześniej - ten skręt z Powstańców w stronę Katowic jest chyba dla wąskotorówki parkowej
Poza tym co z autobusami? Z tego Twojego dość odręcznego rysunku nie bardzo wynika jak mają jeździć i np. co z 22 w kierunku Batorego.
Re: Przebudowa chorzowskiego Rynku
Jak to niemożliwe? W Zagrzebiu potrafiąadam86 pisze:No przecież Ci napisał, że to jest niemozliwe do realizacji. Popatrz jak się zużywają szyny na zewnętrznej łuku i pomysl dlaczego nie wstaiwa sie w takie miejsca krzyżaków pod kątem zbliżonym do prostego.mark40 pisze:Już Ci to kiedyś rysowałem
http://img10.imageshack.us/img10/8652/unled2e.jpg
Napisałem przecież: Na Sobieskiego też ma być deptak. Po za tym po co tory na dwóch równoległych ulicach w odległości 300 metrów?Bo?
Szukanie dziury w całym. W żadnej koncepcji nie zgrupujesz wszystkich przystanków razem.Szkoda tylko, że ta koncepcja nie umozliwa wywalenia przystanku na estakadzie i nie rozwiązuje kwestii zgrupowania przystanków wszystkich linii w jednym miejscu.
Chyba nigdzie poza Chorzów nie wyjechałeś. No przynajmniej na Plac Sikorskiego do Bytomia pojedź i pooglądaj.Nie mówiąc o tej plątaninie krzyżaków, rozjazdów i łuków uniemożliwiających normalne prowadzenie ruchu.
Chcemy mieć funkcjonalny układ (którego teraz nie ma, co wypominasz co chwilę) to trzeba zainwestować w większą liczbę krzyżaków i rozjazdów.
Wykopałem jeszcze z czelusci dysku zdjęcie. W Pradze na Nowym Smichovie jest nawet potrójny krzyżak na łukumemphis pisze:No właśnie o tym mówię, tak się nie da zrobić krzyżownicy.
http://img189.imageshack.us/img189/1573/hpim9190.jpg
Niby tak, ale jeśli będzie szło to zrobić na Chrobrego to wg lepiej tam.I co z tego, że ma być deptak? Jedno drugiego nie wyklucza, a możliwość zawracania być musi. I to im bliżej Rynku tym lepiej.
To nie będzie jedyny fragment. Bedzie pod UM po przerzuceniu torów na drugą stronę rynku.To też się nie wyklucza z przystankami, tej przestrzeni "zadaszonej" jest tam bardzo dużo, a zabieranie jedynego fragmentu Rynku będącego poza estakadą nie jest wg mnie najlepszym pomysłem.
Nie wydaje mi się, by teraz były jakieś problemy przy obecnie funkcjonujących dwóch torach. Jesteś trochę niekonsekwentny, bo piszesz o wolnej przestrzeni na rynku, a chciałbyś trzy tory zrobić :DD: MZUiM najlpeiej chciałby puścić 9/17/20 po jednym torze, ale to mu już wyperswadowano. Dwa tory są optymalnym rozwiązaniem. Na trzeci zgody nie będzie, tym bardziej techniczny.Z takich uwag bardziej eksploatacyjnych - wydaje mi się, że liczba torów jest zbyt mała. Stacja postojowa powinna mieć co najmniej trzy tory tak, aby jeden mógł być używany jako awaryjny do przejazdu (postoju) podczas zmian tras, odstawienia zdechlaka albo postoju pociągu specjalnego. Przebudowa powinna wnieść coś nowego (lepszego) w stosunku do tego układu który jest obecnie.
Przebudowa wprowadziłaby sporo nowego. Robiąc te koncepcje miałem na uwadze nie tylko komunikację miejską, ale przede wszystkim by wprowadzić porządek urbanistyczny.
Likwidacji uległyby przystanki
- tramwajowe pod ratuszem
- tramwajowe na Katowickiej (6/11/19)
- autobusowy na Placu Hutników (kier. Batory)
- autobusowy na Katowickiej (kier Bytom)
- uatrakcyjnienie transportu zbiorowego poprzez podniesienie komfortu podróży oraz oczekiwania na tramwaj i autobus
- z 6 przystanków zlokalizowanych w obrębie Rynku/Placu Hutników zostają 3 co usprawni przemieszczanie się oraz przesiadki (większość przesiadek na rynku (ok. 70%) byłaby możliwa door-to-door).
- odsunięcie ruchu samochodowego na obrzeża rynku, zapewniając mniejszą kolizyjność z pieszymi oraz komunikacją miejską
- usprawnienie ruchu samochodowego dzięki likwidacji przystanków zlokalizowanych przed skrzyżowaniem.
- uatrakcyjnienie centrum miasta poprzez zgrupowanie przystanków w zintegrowany węzeł tuż przy strefie pieszej na rynku oraz obok deptaku. Dla pieszego ważne jest to, że nie musi przechodzić przez szereg świateł, od razu w strefie pieszej może wsiąść do autobusu/tramwaju.
- przywrócenie życia na obecnie martwą część rynku
- po ewentualnej likwidacji estakady, węzeł przesiadkowy wraz z układem torowym byłby odpowiedni dla nowych funkcji rynku (centralnego placu). Przystanki pozostaną odsunięte na bocznej stronie rynku
- nowy układ torowy na rynku zapewni możliwość zmiany tras tramwajów w przypadku awarii
22 normalnie po estakadzie. Linii kursującymi od strony Bytomia raczej nie da się skierować na dół na rynek. Linie od strony Siemianowic zrobią kółeczko za rynkiem i wyjadą od strony Moniuszki na rynek. Z pozostałymi liniami autobusowymi chyba jest jasna sprawa.memphis pisze:Poza tym co z autobusami? Z tego Twojego dość odręcznego rysunku nie bardzo wynika jak mają jeździć i np. co z 22 w kierunku Batorego.
Ale drugi tor nie jest łukiem, na Chrobrego masz bardzo ostry łuk (tak ostry, że wyklucza kursowanie nowoczesnego taboru).mark40 pisze:Wykopałem jeszcze z czelusci dysku zdjęcie. W Pradze na Nowym Smichovie jest nawet potrójny krzyżak na łukumemphis pisze:No właśnie o tym mówię, tak się nie da zrobić krzyżownicy.
http://img189.imageshack.us/img189/1573/hpim9190.jpg
To jest trochę daleko od Rynku i takie awaryjne zawrócenie z trasy Katowice-Bytom będzie dość długo trwało.Niby tak, ale jeśli będzie szło to zrobić na Chrobrego to wg lepiej tam.
To, że tam będzie to nie zmienia faktu, że chcesz zabrać innyTo nie będzie jedyny fragment. Bedzie pod UM po przerzuceniu torów na drugą stronę rynku.
Są notoryczne problemy, a weź pod uwagę, że układ torowy jest niepełnosprawny i zawracanie 6/11/19 odbywa się tamtędy sporadycznie i tylko w jednym kierunku.Nie wydaje mi się, by teraz były jakieś problemy przy obecnie funkcjonujących dwóch torach.
Dodatkowy tor nie zabiera dużo miejsca.Jesteś trochę niekonsekwentny, bo piszesz o wolnej przestrzeni na rynku, a chciałbyś trzy tory zrobić :DD:
Optymalnym rozwiązaniem (i jednocześnie przyszłościowym) są trzy tory. Dwa to jest niezbędne minimum.Dwa tory są optymalnym rozwiązaniem. Na trzeci zgody nie będzie, tym bardziej techniczny.
No ja wiem, że tak się pisze do urzędników, ale tu możemy bardziej konkretnie rozmawiaćZalety rozwiązania (...)
A widzisz, a ja twierdzę, że się da. Długo kombinowaliśmy jak to zrobić i uważam, że koncepcja dwustronnego przystanku jest dobrym kompromisowym rozwiązaniem. Pozostawianie gdzieś z boku jednej z głównych linii jest trochę kiepskim pomysłem. A przystanek na estakadzie w takiej formie jak jest obecnie powinien być czym prędzej zlikwidowany, bo stwarza zagrożenie i dla pasażerów i dla ruchu drogowego.22 normalnie po estakadzie. Linii kursującymi od strony Bytomia raczej nie da się skierować na dół na rynek.
A gdzie mają mieć postój te co kończą na pl. Hutników?Linie od strony Siemianowic zrobią kółeczko za rynkiem i wyjadą od strony Moniuszki na rynek.
Są trzy tory na krzyzaku. Jeden prosty, dwa łuki. Powyżej tego trzytorowego krzyżaka masz jeszcze podwójny przy którym oba tory to łuki. Ale nie bedę się upierał. Widze to co jest w Chorzowie a co tam. Może też można przez 3 metry w miejscu krzyżaków jeden tor wyprostować i nie będzie problemu.memphis pisze:Ale drugi tor nie jest łukiem, na Chrobrego masz bardzo ostry łuk (tak ostry, że wyklucza kursowanie nowoczesnego taboru).mark40 pisze:http://img189.imageshack.us/img189/1573/hpim9190.jpg
Jeszcze zapytam; łuk na Chrobrego jest tak ostry? Przecież na T20 mają jeździć nowe niskopodłogowce. Zresztą nie wydaje mi się by był on taki ostry by nie mogły tam jeździć nowoczesne wagony. Na Placu Miarki (skręt w Kochanowskiego) masz ostrzejszy łuk a jeżdżą tam karliki, helmuty, kiedyś protramy.
1-2 minuty nie robi różnicy.To jest trochę daleko od Rynku i takie awaryjne zawrócenie z trasy Katowice-Bytom będzie dość długo trwało.
Zabieram ten inny, który do niczego innego specjalnie się nie nadaje.To, że tam będzie to nie zmienia faktu, że chcesz zabrać inny
Zauważ, że w tej koncepcji linie z Katowickiej nie będą miały jak korzystać z proponowanego twojego trzeciego toru. A 9/17/20 spokojnie sobie poradzą na dwóch. A tworzenie trzeciego toru specjalnie dla miłośników nie wiem czy jest warte kosztów .Są notoryczne problemy, a weź pod uwagę, że układ torowy jest niepełnosprawny i zawracanie 6/11/19 odbywa się tamtędy sporadycznie i tylko w jednym kierunku.
Optymalnym rozwiązaniem (i jednocześnie przyszłościowym) są trzy tory. Dwa to jest niezbędne minimum.
To akurat pisałem dla prasy .No ja wiem, że tak się pisze do urzędników, ale tu możemy bardziej konkretnie rozmawiać
Niestety nie będzie tam miejsca na ten przystanek, bo jak juz wcześniej wspomniałem pod estakadą ma powstać coś w rodzaju galerii. Nie wiem też czy skrajnia torowiska w stronę Katowic pozwoli na poruszanie się autobusów 22 w tym kierunku ze względu na bliskość estakady. Zresztą wg twojej koncepcji przystanek na estakadzie też pozostałby dla 820/830/840 wiec jak to z tym zagrożeniem?A widzisz, a ja twierdzę, że się da. Długo kombinowaliśmy jak to zrobić i uważam, że koncepcja dwustronnego przystanku jest dobrym kompromisowym rozwiązaniem. Pozostawianie gdzieś z boku jednej z głównych linii jest trochę kiepskim pomysłem. A przystanek na estakadzie w takiej formie jak jest obecnie powinien być czym prędzej zlikwidowany, bo stwarza zagrożenie i dla pasażerów i dla ruchu drogowego.
Tam gdzie mają teraz lub gdzieś na tyłach rynku obok osadnika lub za niedługo marketu.A gdzie mają mieć postój te co kończą na pl. Hutników?
I niech jest 10 krzyżaków. Taka konstrukcja skończy sie tylko milionem wykolejeń. I o ile 105 z cardanami jako tako sobie radzi, żaden wiedeniec ani inny wagon ze sztywnymi wózkami nie.mark40 pisze: Są trzy tory na krzyzaku. Jeden prosty, dwa łuki. Powyżej tego trzytorowego krzyżaka masz jeszcze podwójny przy którym oba tory to łuki. Ale nie bedę się upierał. Widze to co jest w Chorzowie a co tam. Może też można przez 3 metry w miejscu krzyżaków jeden tor wyprostować i nie będzie problemu.
Promienie łuków trzeba znać, żeby stwierdzać który jest większy.Jeszcze zapytam; łuk na Chrobrego jest tak ostry? Przecież na T20 mają jeździć nowe niskopodłogowce. Zresztą nie wydaje mi się by był on taki ostry by nie mogły tam jeździć nowoczesne wagony. Na Placu Miarki (skręt w Kochanowskiego) masz ostrzejszy łuk a jeżdżą tam karliki, helmuty, kiedyś protramy.
820/830/840 też mogłyby zjeżdżać na rynek wg naszej koncepcji, tylko uznalismy, że jest to zbyt wielkie wydłuzenie czasu przejazdu. A przystanek nie na estakadzie, tylko za nia.Niestety nie będzie tam miejsca na ten przystanek, bo jak juz wcześniej wspomniałem pod estakadą ma powstać coś w rodzaju galerii. Nie wiem też czy skrajnia torowiska w stronę Katowic pozwoli na poruszanie się autobusów 22 w tym kierunku ze względu na bliskość estakady. Zresztą wg twojej koncepcji przystanek na estakadzie też pozostałby dla 820/830/840 wiec jak to z tym zagrożeniem?
No szczególnie 92.Tam gdzie mają teraz lub gdzieś na tyłach rynku obok osadnika lub za niedługo marketu.
KZKGOP 1779
Bzdurne slogany, przystanki autobusowe dalej są w różnych miejscach, przesiadki ułatwiono w minimalnym stopniu.mark40 pisze: [*] uatrakcyjnienie transportu zbiorowego poprzez podniesienie komfortu podróży oraz oczekiwania na tramwaj i autobus
A te 70% to skąd wziąłeś? I czemu niby 3. Gdzie niby 48, 139 i 144 mają wysadzac ludzi, skoro utrzymujesz, że mają stać tam gdzie teraz?
[*] z 6 przystanków zlokalizowanych w obrębie Rynku/Placu Hutników zostają 3 co usprawni przemieszczanie się oraz przesiadki (większość przesiadek na rynku (ok. 70%) byłaby możliwa door-to-door).
Nie prawda. kolizyjność z tramwajami wcale mniejsza nie jest.zapewniając mniejszą kolizyjność z pieszymi oraz komunikacją miejską
Szkoda tylko, że dalej musi przechodzic przez swiatła.[*] uatrakcyjnienie centrum miasta poprzez zgrupowanie przystanków w zintegrowany węzeł tuż przy strefie pieszej na rynku oraz obok deptaku. Dla pieszego ważne jest to, że nie musi przechodzić przez szereg świateł, od razu w strefie pieszej może wsiąść do autobusu/tramwaju.
KZKGOP 1779
Ja też się nie upieram, ale biorę pod uwagę opinie osób, które się znają na torowiskach.mark40 pisze:Ale nie bedę się upierał. Widze to co jest w Chorzowie a co tam. Może też można przez 3 metry w miejscu krzyżaków jeden tor wyprostować i nie będzie problemu.
Promienie łuków można sobie policzyć korzystając z miarki na mapie co jest na UM Chorzów. Na Chrobrego póki co nowoczesny współczesny niskopodłogowiec nie przejedzie.Jeszcze zapytam; łuk na Chrobrego jest tak ostry? Przecież na T20 mają jeździć nowe niskopodłogowce. Zresztą nie wydaje mi się by był on taki ostry by nie mogły tam jeździć nowoczesne wagony. Na Placu Miarki (skręt w Kochanowskiego) masz ostrzejszy łuk a jeżdżą tam karliki, helmuty, kiedyś protramy.
Spod estakady na Chrobrego nie jedzie się 1-2 minuty.1-2 minuty nie robi różnicy.To jest trochę daleko od Rynku i takie awaryjne zawrócenie z trasy Katowice-Bytom będzie dość długo trwało.
Warte kosztów jest tworzenie elastycznej infrastruktury, która może być teraz lub w przyszłości optymalnie wykorzystana, a nie ograniczać możliwości kształtowania oferty przewozowej. Przykłady zastosowania trzeciego toru, wolnego od zalegających tam cały dzień tramwajów, jest mnóstwo, część podałem.Zauważ, że w tej koncepcji linie z Katowickiej nie będą miały jak korzystać z proponowanego twojego trzeciego toru. A 9/17/20 spokojnie sobie poradzą na dwóch. A tworzenie trzeciego toru specjalnie dla miłośników nie wiem czy jest warte kosztów .
Galerię można zbudować tak, żeby było miejsce na przystanek, to jest akurat najmniejszy problem.Niestety nie będzie tam miejsca na ten przystanek, bo jak juz wcześniej wspomniałem pod estakadą ma powstać coś w rodzaju galerii.
Skoro estakada jest poddawana remontowi można tę skrajnię nieco poszerzyć (zwęzić te murki estakady), ewentualne przestawić jeden słup trakcyjny, żeby umożliwić wjazd na skrzyżowanie.Nie wiem też czy skrajnia torowiska w stronę Katowic pozwoli na poruszanie się autobusów 22 w tym kierunku ze względu na bliskość estakady.
No pozostał, bo nie było innego pomysłu. Można w zamian obsługiwać przystanek za skrzyżowaniem, ale to jest nieco daleko od głównego węzła.Zresztą wg twojej koncepcji przystanek na estakadzie też pozostałby dla 820/830/840 wiec jak to z tym zagrożeniem?
Tam gdzie mają teraz to jest potworna prowizorka i wysadzenie pasażerów gdzieś pod płotem.Tam gdzie mają teraz lub gdzieś na tyłach rynku obok osadnika lub za niedługo marketu.A gdzie mają mieć postój te co kończą na pl. Hutników?
Co ty fandzolisz. Chciałbym zwrócić uwagę, ze w koncepcji memphisa krzyżaków tez jest jeszcze więcej. Inaczej tego zrobić się nie da. To znaczy da się, ale bye bye z połączaniami kierunków ze wszystkich stron.adam86 pisze:I niech jest 10 krzyżaków. Taka konstrukcja skończy sie tylko milionem wykolejeń. I o ile 105 z cardanami jako tako sobie radzi, żaden wiedeniec ani inny wagon ze sztywnymi wózkami nie.
Wystarczy popatrzeć na zdjęcie satelitarne. Tymczasem znalazłem identyczne lub nawet mniejsze łuki; pierwszy to nieużywany liniowo łuk na katowickim rynku, ale citadisy na 16 zawracały tam liniowo, łuk z ronda w chorzowską.Promienie łuków trzeba znać, żeby stwierdzać który jest większy.
Czyli likwidujemy dogodne przesiadki z linii pospiesznych na linie w stronę Batorego?820/830/840 też mogłyby zjeżdżać na rynek wg naszej koncepcji, tylko uznalismy, że jest to zbyt wielkie wydłuzenie czasu przejazdu. A przystanek nie na estakadzie, tylko za nia.
92, czyli linia widmo kursująca raz na godzinę to może sobie przyjechać i od razu odjechać. Niepotrzebne jej postoje na rynku.No szczególnie 92.
Ale rozumiem, że w tej konkretnej kwestii nie pytałeś?memphis pisze:Ja też się nie upieram, ale biorę pod uwagę opinie osób, które się znają na torowiskach.
A te kwestię trzeba wyjaśnić w TŚ.Na Chrobrego póki co nowoczesny współczesny niskopodłogowiec nie przejedzie.
Bez zatrzymania na przystankach się przejedzie . Jednak wcześniej chodziło mi o różnicę czasową miedzy torami na Sobieskiego a ChrobregoSpod estakady na Chrobrego nie jedzie się 1-2 minuty.
Oczywisćie. Jeśli jest tylko miejsce. Wg mnie nie ma.Warte kosztów jest tworzenie elastycznej infrastruktury, która może być teraz lub w przyszłości optymalnie wykorzystana, a nie ograniczać możliwości kształtowania oferty przewozowej. Przykłady zastosowania trzeciego toru, wolnego od zalegających tam cały dzień tramwajów, jest mnóstwo, część podałem.
Zależy dla kogo :mryellow: Dla Kotali to mógłby być problem.Galerię można zbudować tak, żeby było miejsce na przystanek, to jest akurat najmniejszy problem.
Jak dla mnie dla jednej linii 22, która miałaby kursować inaczej niz inne nie ma to większego sensu.Skoro estakada jest poddawana remontowi można tę skrajnię nieco poszerzyć (zwęzić te murki estakady), ewentualne przestawić jeden słup trakcyjny, żeby umożliwić wjazd na skrzyżowanie.
Można im wybudować ładny przystanek, a płot wysadzić .Tam gdzie mają teraz to jest potworna prowizorka i wysadzenie pasażerów gdzieś pod płotem.
Nie zrozumiałeś o co chodziło. Nie o rynek, tylko o Chrobrego. Krzyżak pod kątem prostym powinien byc na prostym torze. Przy szybkim zużyciu szyny zewnętrznej powierzchnia po której toczy się koło zmniejsza się i wstawienie tam krzyżaka powoduje łatwe wykolejanie.mark40 pisze:Co ty fandzolisz. Chciałbym zwrócić uwagę, ze w koncepcji memphisa krzyżaków tez jest jeszcze więcej. Inaczej tego zrobić się nie da. To znaczy da się, ale bye bye z połączaniami kierunków ze wszystkich stron.
I bardzo szybko zużywają się tam szyny, niestety głównie dzięki Pt.Wystarczy popatrzeć na zdjęcie satelitarne. Tymczasem znalazłem identyczne lub nawet mniejsze łuki; pierwszy to nieużywany liniowo łuk na katowickim rynku, ale citadisy na 16 zawracały tam liniowo, łuk z ronda w chorzowską.
W kazdej koncepcji ulegną likwidacji.Czyli likwidujemy dogodne przesiadki z linii pospiesznych na linie w stronę Batorego?
Ah no tak, niepotrzebne postoje. A co jak przyjedzie o 3 minuty za wcześnie? Gdzie to odstoi?92, czyli linia widmo kursująca raz na godzinę to może sobie przyjechać i od razu odjechać. Niepotrzebne jej postoje na rynku.
KZKGOP 1779
Ile razy można pisać, że chodzi o ta konkretną kwestię...mark40 pisze:Ale rozumiem, że w tej konkretnej kwestii nie pytałeś?
Sądzisz, że sam sobie to wymyślił?]A te kwestię trzeba wyjaśnić w TŚ.
A jak dla nas pozostawianie jednej z najważniejszych linii poza owym centrum przesiadkowym jest bez sensu.Jak dla mnie dla jednej linii 22, która miałaby kursować inaczej niz inne nie ma to większego sensu.
Tylko to jest dość daleko. Z resztą można skończyc z zabobonem zakazu wjazdu autobusów na Zjednoczenia, wtedy by sie łatwo rozwiązało pewne problemy.Można im wybudować ładny przystanek, a płot wysadzić .
KZKGOP 1779
Jasne. Dziś pierwszy raz obejrzałeś na oczy krzyzówke na Chrobrego i od razu znasz wszystkie odpowiedzi w temacie. Może lepiej niech memphis odpowie.adam86 pisze:Ile razy można pisać, że chodzi o ta konkretną kwestię...
Co do reszty. Poznałem co nieco opinii w temacie, głównie odnośnie układu torowisk i przystanków na rynku. Wiadomo jednak, że jest więcej częsci układanki i nie można całości podporządkować torom. Nie chce mi się przerzucać argumentami obu koncepcji. W zasadzie otwartą kwestią pozostaje łuk na Chrobrego.
Nie, nie po raz pierwszy, bo nie ty pierwszy to wymyśliłeś. Jak opracowywaliśmy nasza koncepcję to też się nad tym zastanaiwalismy, ale zdecydowanie został on odrzucony przez osoby, które w przeciwieństwie do Ciebie maja pojęcie o torach.mark40 pisze:Jasne. Dziś pierwszy raz obejrzałeś na oczy krzyzówke na Chrobrego i od razu znasz wszystkie odpowiedzi w temacie. Może lepiej niech memphis odpowie.
KZKGOP 1779
To bardzo ciekawe co piszesz. Nie wiem kto pierwszy to wymyślił, jednak do koncepcji FRTP łącznik na Chrobrego został wpisany dopiero po konsultacjach moich z memphisem jako wariant alternatywny.adam86 pisze:Nie, nie po raz pierwszy, bo nie ty pierwszy to wymyśliłeś. Jak opracowywaliśmy nasza koncepcję to też się nad tym zastanaiwalismy, ale zdecydowanie został on odrzucony przez osoby, które w przeciwieństwie do Ciebie maja pojęcie o torach.mark40 pisze:Jasne. Dziś pierwszy raz obejrzałeś na oczy krzyzówke na Chrobrego i od razu znasz wszystkie odpowiedzi w temacie. Może lepiej niech memphis odpowie.
Właśnie w tej konkretnej.mark40 pisze:Ale rozumiem, że w tej konkretnej kwestii nie pytałeś?
Dlatego najlepszy jest tor na JagiellońskiejBez zatrzymania na przystankach się przejedzie . Jednak wcześniej chodziło mi o różnicę czasową miedzy torami na Sobieskiego a Chrobrego
A wg mnie jest. Tor tramwajowy, nawet z peronem, nie zajmuje wiele miejsca.Oczywisćie. Jeśli jest tylko miejsce. Wg mnie nie ma.
Ja patrzę od strony praktycznej, nie politycznej. Albo robi się porządny węzeł dla pasażerów albo nie.Zależy dla kogo :mryellow: Dla Kotali to mógłby być problem.
Dla dwóch, bo jeszcze magistralne 98 Gdyby zjazd, obsługa przystanku "na dole" i wyjazd były sprawne (m.in. sygnalizacja z priorytetem) to nawet 8xx mogłyby tak jechać (abstrahując od potrzeby ich likwidacji w ogóle .Jak dla mnie dla jednej linii 22, która miałaby kursować inaczej niz inne nie ma to większego sensu.
To jest za daleko od węzła. Jedynym sensownym rozwiązaniem w tym przypadku jest obsługa przystanku w kierunku Chorzowa Starego jako do wysiadania i postój gdzieś na Moniuszki.Można im wybudować ładny przystanek, a płot wysadzić .
Dobrze by było jednak, aby nasze środowisko mówiło jednym głosem i korzystając z różnych form nacisku forsowało odpowiednio dobrą koncepcję przebudowy torów i przystanków, żeby osiągnąć sukces.Co do reszty. Poznałem co nieco opinii w temacie, głównie odnośnie układu torowisk i przystanków na rynku. Wiadomo jednak, że jest więcej częsci układanki i nie można całości podporządkować torom. Nie chce mi się przerzucać argumentami obu koncepcji. W zasadzie otwartą kwestią pozostaje łuk na Chrobrego.
A kogo jeśli mogę dopytać?memphis pisze:Właśnie w tej konkretnej.
A wg mnie jest. Tor tramwajowy, nawet z peronem, nie zajmuje wiele miejsca.
3 tory postojowe + 2 przelotowe. Na Boga po co na rynku 5 torów? Pokaż mi przykład takiego superwęzła. Najlepiej z centrum miasta i domyślam się że z zagranicy bo w Polsce nie odnajduje żadnego takiego miejsca. Mnie jedynie przychodzi na myśl wiedeń i plac przed Westbahnhof, ale tam też nie ma żadnych torów technicznych.Ja patrzę od strony praktycznej, nie politycznej. Albo robi się porządny węzeł dla pasażerów albo nie.
Tutaj przyznam racje .To jest za daleko od węzła. Jedynym sensownym rozwiązaniem w tym przypadku jest obsługa przystanku w kierunku Chorzowa Starego jako do wysiadania i postój gdzieś na Moniuszki.
Nie wiem co masz na myśli pisząc o odpowiednio dobrej koncepcji. Szczerze to będzie ciężko. Po krótkiej rozmowie widzę wiele rozbieżności i momentami diametralnie różne spojrzenie na temat.Dobrze by było jednak, aby nasze środowisko mówiło jednym głosem i korzystając z różnych form nacisku forsowało odpowiednio dobrą koncepcję przebudowy torów i przystanków, żeby osiągnąć sukces.
PS. DO moderatora/administartora. Wydłużcie czas zalogowania użytkowanika. Pisząc tę odpowiedź dwa razy musiałem sie logować ponownie :/
M.in. Adriana.mark40 pisze:A kogo jeśli mogę dopytać?memphis pisze:Właśnie w tej konkretnej.
Większość sieci posiada dużo bardziej elastyczny układ torowy umożliwiający zawracanie i postoje w różnych miejscach, czego brakuje w GOPie. A miejsca na postój awaryjny/okazjonalny są potrzebne, co widać przy każdej możliwej okazji (pociągi specjalne, itp.). Te możliwości które są (przede wszystkim Dom Mody w Katowicach i łuk pod estakadą w Chorzowie) są często wykorzystywane, temu nie możesz zaprzeczyć.3 tory postojowe + 2 przelotowe. Na Boga po co na rynku 5 torów? Pokaż mi przykład takiego superwęzła. Najlepiej z centrum miasta i domyślam się że z zagranicy bo w Polsce nie odnajduje żadnego takiego miejsca. Mnie jedynie przychodzi na myśl wiedeń i plac przed Westbahnhof, ale tam też nie ma żadnych torów technicznych.
To trzeba rozbieżności wyjaśnić i ustalić wspólną wersję, konkurencja w tym przypadku jest dalece niewskazana. Chyba, że celem forsowania jednej, czy drugiej wersji ma być własna promocja, a nie końcowy efekt.Nie wiem co masz na myśli pisząc o odpowiednio dobrej koncepcji. Szczerze to będzie ciężko. Po krótkiej rozmowie widzę wiele rozbieżności i momentami diametralnie różne spojrzenie na temat.
Podczas logowania się proszę zaznaczyć opcję zakreśloną w poniższych załącznikach. Przy wylogowywaniu się i tak te ciasteczka przestają działać, a przynajmniej nie wyrzuca podczas pisania postu, co się niestety zdarza, a przyczyn nie ustaliliśmy jeszczemark40 pisze:PS. DO moderatora/administartora. Wydłużcie czas zalogowania użytkownika. Pisząc tę odpowiedź dwa razy musiałem się logować ponownie :/
Trudno mi ocenić jego kompetencje w tej kwestii. Tym bardziej, że jednak można znaleźć szereg przykładów skrętów biegnących z dwóch stron krzyżujących się na łuku. Poniżej przykłady odpowiadające temu proponowanemu na Chrobrego. Na zdjęciach można zauważyć nowoczesne wagony niskopodłogowe. To tak dla adama86, który twierdzi, że po takich krzyżakach to tylko stopiatki przejadą, a inne konstrukcje będa się wykolejać jedna za drugąmemphis pisze:M.in. Adriana.
Brno 1
Brno 2
Frankfurt
Bazylea
Monachium
Helsinki
Oslo
Augsburg
Praga
W Pradze jak sięgam pamięcią jest co najmniej jeszcze kilka takich miejsc gdie tory krzyżują sie na ostrych łukach. Stąd nie wiem czy stwierdzenie, że na Chrobrego nie da sie wybudować takiego łuku jest poparte niewiedzą Adriana czy jest torpedowaniem tego pomysłu.
Polemizowałbym czy większość sieci odpowiadających tej z Chorzowa (raptem 2-3 główne kierunki) ma bardziej elastyczny układ torowy. Z nowych sieci np we Francji to nie ma żadna. W większych miastach od Chorzowa tak, ale tras i kierunków tramwajowych jest tam co najmniej kilkanaście, a nie jak w Chorzowie w sumie 5.Większość sieci posiada dużo bardziej elastyczny układ torowy umożliwiający zawracanie i postoje w różnych miejscach, czego brakuje w GOPie. A miejsca na postój awaryjny/okazjonalny są potrzebne, co widać przy każdej możliwej okazji (pociągi specjalne, itp.). Te możliwości które są (przede wszystkim Dom Mody w Katowicach i łuk pod estakadą w Chorzowie) są często wykorzystywane, temu nie możesz zaprzeczyć.
Osobiście własna promocja na polu samorządowym nie jest mi do niczego potrzebna więc nie dbam o takie rzeczy w ogóle. Jako mieszkancowi Chorzowa zależy mi na dobrze funkcjonującej przestrzeni na rynku, więc nie chciałbym tutaj komunikacji miejskiej i jej funkcjonowania uprzywilejować zanadto. Poza tym kwestia odbioru i tego co mnie by się podobało. Na przykład dla mnie przyjemniejsze będzie czekanie na tramwaj/autobus pod zadaszonym peronem np ze szkła, niż pod estakadą. Jak i co konkretnie bym widział napisałem już wcześniej.To trzeba rozbieżności wyjaśnić i ustalić wspólną wersję, konkurencja w tym przypadku jest dalece niewskazana. Chyba, że celem forsowania jednej, czy drugiej wersji ma być własna promocja, a nie końcowy efekt.
Dzięki. Pomogło.Penny pisze:Podczas logowania się proszę zaznaczyć opcję zakreśloną w poniższych załącznikach. Przy wylogowywaniu się i tak te ciasteczka przestają działać, a przynajmniej nie wyrzuca podczas pisania postu, co się niestety zdarza, a przyczyn nie ustaliliśmy jeszczemark40 pisze:PS. DO moderatora/administartora. Wydłużcie czas zalogowania użytkownika. Pisząc tę odpowiedź dwa razy musiałem się logować ponownie :/
Zamiast się śmiac to się dowiedz jakie są promienie łuków na tych zdjęciach, a jaki jest ten na Chrobrego. I dlaczego na większosci zdjęc tory krzyżują się pod kątem ostrym. Potem się dowiedz jak bardzo ryją szyny helmuty i wagony ze sztywnymi wzókami, a potem pomysl czym różni sie utrzymanie torów w innych siecach, a potem u nas. Dopiero na koniec wstawiaj głupawe minki.mark40 pisze:To tak dla adama86, który twierdzi, że po takich krzyżakach to tylko stopiatki przejadą, a inne konstrukcje będa się wykolejać jedna za drugą
W Pradze jak sięgam pamięcią jest co najmniej jeszcze kilka takich miejsc gdie tory krzyżują sie na ostrych łukach. Stąd nie wiem czy stwierdzenie, że na Chrobrego nie da sie wybudować takiego łuku jest poparte niewiedzą Adriana czy jest torpedowaniem tego pomysłu.
A Chorzów ma jakąś osobną sieć od reszty GOPu? Wykolejenie w Chorzowie na Rynku oddziałuje na 1/3 sieci.Polemizowałbym czy większość sieci odpowiadających tej z Chorzowa (raptem 2-3 główne kierunki) ma bardziej elastyczny układ torowy. Z nowych sieci np we Francji to nie ma żadna. W większych miastach od Chorzowa tak, ale tras i kierunków tramwajowych jest tam co najmniej kilkanaście, a nie jak w Chorzowie w sumie 5.
No i to wystarczy za cały komentarz., więc nie chciałbym tutaj komunikacji miejskiej i jej funkcjonowania uprzywilejować zanadto.
KZKGOP 1779
Zamiast marnować mój i swój czas gadaniną na forum podaj lepiej wszystkie parametry dla łuków na których krzyżówki są możliwe i tego na Chrobrego, a który pewnie tak skrupulatnie przeanalizowaliście (?). Wyjaśniłoby to sprawę od razu i to byłby ważny argument. Bo o śmieszność przyprawia mnie argument dot. utrzymania naszej sieci i taboru, którymi zaczynasz się posługiwać. Helmutów liniowo tam się nie przewiduje, a nowy tabor ma mieć wózki skrętne, nie sztywne.adam86 pisze:Zamiast się śmiac to się dowiedz jakie są promienie łuków na tych zdjęciach, a jaki jest ten na Chrobrego. I dlaczego na większosci zdjęc tory krzyżują się pod kątem ostrym. Potem się dowiedz jak bardzo ryją szyny helmuty i wagony ze sztywnymi wzókami, a potem pomysl czym różni sie utrzymanie torów w innych siecach, a potem u nas. Dopiero na koniec wstawiaj głupawe minki.
Zresztą. Jeśli będzie możliwe wykonanie tam tego skrętu to będzie super. Jeśli nie, to go po prostu nie będzie! Teraz tez nie ma takiej możliwości. Przecież nie będę na siłę przepychać (jesli takie by się okazały) niemożliwych rzeczy. Toru na Sobieskiego na pewno nie będzie, więc kto tu komu może robić na złość? A jak sobie myślę to wykonanie tego toru jest bardziej niemożliwe właśnie tam. Łuk z deptaku będzie musiał być bardziej jeszcze mniejszy niż ten na Chrobrego. Sobieskiego jest wąską ulicą a spójrzcie w jakiej odległości jest skręt i tor na Faski. Na Sobieskiego tramwaj musiałby chyba zakręcać i jechać tuż przy witrynach sklepowych. I czy taki ostry skręt nie uniemożliwi zawracanie helmutów, karlików i jeszcze innych wagonów? Na co komu taki łącznik gdy w przyszłosci większość tramwajów tam nie zawróci? Proszę przeanalizować jeszcze raz swój pomysł.
Jeśli zdarzy się sytuacja o której piszesz to wg tego układu co proponuje spokojnie tramwaje tych linii zawrócą w centrum lub pojadą inną trasą. Do tego nie potrzeba osobnych torów awaryjnych.A Chorzów ma jakąś osobną sieć od reszty GOPu? Wykolejenie w Chorzowie na Rynku oddziałuje na 1/3 sieci.
Nie potrzeba tu żadnego komentarza. Ostatnią rzeczą którą mógłbyś mi zarzucić, to uwalenie transportu zbiorowego.No i to wystarczy za cały komentarz.
R mniej niż 26m, prawdopodobnie cos ok 22. Ale tego dokładnie nie mierzylismy. W miastach niemieckich stosuje się większe promienie.mark40 pisze:Zamiast marnować mój i swój czas gadaniną na forum podaj lepiej wszystkie parametry dla łuków na których krzyżówki są możliwe i tego na Chrobrego, a który pewnie tak skrupulatnie przeanalizowaliście (?).
No i to nas odróżnia od ciebie, że my przwidujemy jak pewne rozwiązania będą w naszych warunkach wyglądać, a ty nie. I to niestety nie jest śmieszne.Wyjaśniłoby to sprawę od razu i to byłby ważny argument. Bo o śmieszność przyprawia mnie argument dot. utrzymania naszej sieci i taboru, którymi zaczynasz się posługiwać.
Matko, nie rozumiesz, że nie chodzi o sam łuk, tylko o krzyżaki? Po samym łuku taki tramwaj może przejechać technicznie, tylko będzie się on szybko zużywał.I czy taki ostry skręt nie uniemożliwi zawracanie helmutów, karlików i jeszcze innych wagonów? Na co komu taki łącznik gdy w przyszłosci większość tramwajów tam nie zawróci? Proszę przeanalizować jeszcze raz swój pomysł.
Po pierwsze to Twoje rowiązanie jest niestety ale bardzo kolizjogenne. Przesunięcie torów 6/11 wymaga 2 sygnalizacji, przy każdym zjeździe z tych peronów.Jeśli zdarzy się sytuacja o której piszesz to wg tego układu co proponuje spokojnie tramwaje tych linii zawrócą w centrum lub pojadą inną trasą. Do tego nie potrzeba osobnych torów awaryjnych.
Nie zarzucamy uwalania, tylko zarzucamy, ze masz nikłe pojęcie o kwestiach ruchowych.Nie potrzeba tu żadnego komentarza. Ostatnią rzeczą którą mógłbyś mi zarzucić, to uwalenie transportu zbiorowego.
KZKGOP 1779
Przede wszystkim to zbyt panikujesz. Przewidywanie pozostaw spółce TŚ. To będzie ich zadanie, nie twoje. Helmuty też miały sobie u nas nie poradzić, po pewnych trasach nie jeździć, a jeżdżą i sprawują się dobrze. Podobnie z E1.adam86 pisze:No i to nas odróżnia od ciebie, że my przwidujemy jak pewne rozwiązania będą w naszych warunkach wyglądać, a ty nie. I to niestety nie jest śmieszne.
Przecież twierdzicie, że na Chrobrego taki tramwaj nie zakręci.Matko, nie rozumiesz, że nie chodzi o sam łuk, tylko o krzyżaki? Po samym łuku taki tramwaj może przejechać technicznie, tylko będzie się on szybko zużywał.
Dwie sygnalizacje? Proszę cię. A może to tez za dużo jak na nasze warunki? Niby rozmwaiamy o prorozwojowej koncepcji a tu dwie sygnalizacje mają stanowić problem? Kolizyjność jest mniejsza niż w waszej koncepcji, gdzie autobusy jeżdżą pod prąd, a na skrzyżowaniach wyjeżdżają z nie wiadomo której strony. Ogólnie dałoby się to też tak wprowadzić, ale jest to bardzo odważne rozwiązanie jak na nasze warunki.Po pierwsze to Twoje rowiązanie jest niestety ale bardzo kolizjogenne. Przesunięcie torów 6/11 wymaga 2 sygnalizacji, przy każdym zjeździe z tych peronów.
A co tu jest nie tak? Bo w sumie niczego takiego do tej pory nie zarzuciliście.Nie zarzucamy uwalania, tylko zarzucamy, ze masz nikłe pojęcie o kwestiach ruchowych.
Wydaje mi się jednak, że przypadek Chrobrego to zupełnie inny kąt niż w przypadku takich klasycznych krzyżówek na łukach skrzyżowań.mark40 pisze:Poniżej przykłady odpowiadające temu proponowanemu na Chrobrego. Na zdjęciach można zauważyć nowoczesne wagony niskopodłogowe.
Chorzów nie jest niezależną siecią tramwajową, a już na pewno nie można tego porównywać do świeżo budowanych sieci, bo to jest jednak zupełnie co innego. Ja wskazuję na pewne potrzeby, może mniej istotne w całym układzie, ale jednak występujące. Oczywiście jak nie będzie takiego toru to się świat nie zawali, jednak rezygnowanie z niego już na etapie pomysłu jest bezcelowe.Polemizowałbym czy większość sieci odpowiadających tej z Chorzowa (raptem 2-3 główne kierunki) ma bardziej elastyczny układ torowy. Z nowych sieci np we Francji to nie ma żadna. W większych miastach od Chorzowa tak, ale tras i kierunków tramwajowych jest tam co najmniej kilkanaście, a nie jak w Chorzowie w sumie 5.
Z punktu widzenia pasażera stojącego na przystanku to co znajduje się nad jego zadaszeniem jest raczej bez znaczenia. A zastawienie całego rynku najpierw estakadą, a obok szklanymi dachami wydaje się mało estetyczne. A komunikację miejską należy uprzywilejować w maksymalnym stopniu, bo to ma wpływ na funkcjonowanie całego miasta, nie Rynku.Osobiście własna promocja na polu samorządowym nie jest mi do niczego potrzebna więc nie dbam o takie rzeczy w ogóle. Jako mieszkancowi Chorzowa zależy mi na dobrze funkcjonującej przestrzeni na rynku, więc nie chciałbym tutaj komunikacji miejskiej i jej funkcjonowania uprzywilejować zanadto. Poza tym kwestia odbioru i tego co mnie by się podobało. Na przykład dla mnie przyjemniejsze będzie czekanie na tramwaj/autobus pod zadaszonym peronem np ze szkła, niż pod estakadą. Jak i co konkretnie bym widział napisałem już wcześniej.
Tu nie chodzi o "dwie sygnalizacje" tylko o sytuację w której tramwaje na głównym ciągu muszą dwa razy przecinać drogę właściwie nie wiadomo po co (chyba po to, żeby nie pogorszyć warunku ruchu samochodów), bo przystanki można wstawić na istniejącym ciągu.Dwie sygnalizacje? Proszę cię. A może to tez za dużo jak na nasze warunki? Niby rozmwaiamy o prorozwojowej koncepcji a tu dwie sygnalizacje mają stanowić problem?
Poza tym jest drugi problem. Wyjazd z takiego przystanku (toru) w kierunku Bytomia jest bardzo kolizyjny ze względu na łuki i podjazd pod hutę. To jest miejsce o najwyższym nachyleniu toru w Polsce, do tego są łuki i fatalna widoczność. Nie bez powodu tam jest sygnalizacja zabezpieczająca wyjazd spod estakady (tzn. blokująca wyjazd jak jakiś tramwaj zjeżdża z wiaduktu w dół). Tylko dzisiaj ten wyjazd jest używany sporadycznie, a nie co kilka minut przez cały dzień. Wydaje mi się, że tramwajarze oprotestują solidnie takie rozwiązanie.
Autobus nigdzie nie jedzie pod prąd, tylko obsługuje peron przystankowy z drugiej strony. I tylko wjazd na ten przystanek jest kolizyjny (choć nie mam przekonania czy potrzebna jest tu sygnalizacja), a wyjazd następuje bezpośrednio na tarczę skrzyżowania, na którym jest to po prostu dodatkowy wlot.Kolizyjność jest mniejsza niż w waszej koncepcji, gdzie autobusy jeżdżą pod prąd, a na skrzyżowaniach wyjeżdżają z nie wiadomo której strony.
Ehh, ręce opadają. TŚ jest kompletnie nieudolne przecież.mark40 pisze:Przede wszystkim to zbyt panikujesz. Przewidywanie pozostaw spółce TŚ. To będzie ich zadanie, nie twoje.
No i przecież helmuty jeżdżą tylko po jednej trasie, a jak raz pojechł na 6 to sie wykoleił i ma tam zakaz wjazdu. E1 regularnie się wykolejały i to jest to dobre sprawowanie się?Helmuty też miały sobie u nas nie poradzić, po pewnych trasach nie jeździć, a jeżdżą i sprawują się dobrze. Podobnie z E1.
Twierdzimy, że jesli będzie tam krzyżak to sie wykolei.Przecież twierdzicie, że na Chrobrego taki tramwaj nie zakręci.
Ale tramwaj ma jechać, a nie stać. Z resztą wszyscy będa stać, jesli będą 2 sygnalizacje takie jak teraz na rynku. Zastanwiałes się nad tym co widzi kierowca wyjeżdżający z Faski?Dwie sygnalizacje? Proszę cię. A może to tez za dużo jak na nasze warunki? Niby rozmwaiamy o prorozwojowej koncepcji a tu dwie sygnalizacje mają stanowić problem?
Nic nie jeździ pod prąd.Kolizyjność jest mniejsza niż w waszej koncepcji, gdzie autobusy jeżdżą pod prąd, a na skrzyżowaniach wyjeżdżają z nie wiadomo której strony. Ogólnie dałoby się to też tak wprowadzić, ale jest to bardzo odważne rozwiązanie jak na nasze warunki.
KZKGOP 1779
Dobrze. Niech nad tym rozwiązaniem zastanawiają sie osoby, które będą mogły jednoznacznie określić czy się da. Przynajmniej doszliśmy do wniosku że jednak wykonanie drugiego skrętu jest możliwe.memphis pisze:Wydaje mi się jednak, że przypadek Chrobrego to zupełnie inny kąt niż w przypadku takich klasycznych krzyżówek na łukach skrzyżowań.
Szklane dachy świetnie współgrają z betonową konstrukcją estakady, dla mnie będzie to wyglądać estetycznie. Komunikacja miejska na wylotach z peronów oczywiście byłaby wskazana i łatwiejsza do wdrożenia na jednym ciągu niż w przypadku waszej koncepcji gdzie konieczna byłaby z kilku kierunków.memphis pisze:Z punktu widzenia pasażera stojącego na przystanku to co znajduje się nad jego zadaszeniem jest raczej bez znaczenia. A zastawienie całego rynku najpierw estakadą, a obok szklanymi dachami wydaje się mało estetyczne. A komunikację miejską należy uprzywilejować w maksymalnym stopniu, bo to ma wpływ na funkcjonowanie całego miasta, nie Rynku.
Przez jedno skrzyżowanie ze sygnalizacją i tak muszą przejechać. Dodatkowo przed tym skrzyżowaniem od strony Katowic tory byłyby odpowiednio wcześniej przybliżone do estakady stąd tramwaj i autobus miałby osobny pas do jazdy na wprost (na perony). Mamy uprzywilejowanie, ruch samochodowy oraz autobusy skręcające w Plac Hutników nie będą blokowały A i T jadących w stronę Bytomia.memphis pisze:Tu nie chodzi o "dwie sygnalizacje" tylko o sytuację w której tramwaje na głównym ciągu muszą dwa razy przecinać drogę właściwie nie wiadomo po co (chyba po to, żeby nie pogorszyć warunku ruchu samochodów), bo przystanki można wstawić na istniejącym ciągu.
Zostaje druga (dodatkowa) sygnalizacja. W tamtej części rynku ruch jest jednak znikomy i ustawienie priorytetu przy wyjeździe z peronu powinno być bułką z masłem.
To nie jest tak, że tramwaju wyjeżdżającego z peronu nie będzie widać. Perony będą w miejscu dzisiejszych pasów drogowych wiec praktycznie na wprost podjazdu pod hutę. Tory łączyłyby się w miejscu przejścia dla pieszych, wiec łuk na górce nie zostałby tknięty. Wyjazd z peronu i wjazd oczywiście zabezpieczony sygnalizacją wzbudzaną z priorytetem. Jak już wspomniałem nie powinno to stanowić problemu.memphis pisze:Poza tym jest drugi problem. Wyjazd z takiego przystanku (toru) w kierunku Bytomia jest bardzo kolizyjny ze względu na łuki i podjazd pod hutę. To jest miejsce o najwyższym nachyleniu toru w Polsce, do tego są łuki i fatalna widoczność. Nie bez powodu tam jest sygnalizacja zabezpieczająca wyjazd spod estakady (tzn. blokująca wyjazd jak jakiś tramwaj zjeżdża z wiaduktu w dół). Tylko dzisiaj ten wyjazd jest używany sporadycznie, a nie co kilka minut przez cały dzień. Wydaje mi się, że tramwajarze oprotestują solidnie takie rozwiązanie.
Jedzie pod prąd obok Teatru Rozrywki (ulica jest jednokierunkowa). Opuszczenie skrzyżowania również wiąże się wyjazdem z innej strony i ustawianiem osobnego cyklu dla tego kierunku. Obawiam się, ze taki 22 często stopowałby tramwaje w kierunku Katowic.memphis pisze:Autobus nigdzie nie jedzie pod prąd, tylko obsługuje peron przystankowy z drugiej strony.
Przy okazji powiedzcie mi w jaki sposób światła odróżniałyby autobus od tramwaju, by włączały się odpowiednie swiatło na wprost albo w prawo dla autobusu?
Wyjazd też potrzebuje dla siebie osobnego cyklu i jest dosyć mocno kolizyjny dla funkcjonującego tam prawoskrętu.memphis pisze:I tylko wjazd na ten przystanek jest kolizyjny (choć nie mam przekonania czy potrzebna jest tu sygnalizacja), a wyjazd następuje bezpośrednio na tarczę skrzyżowania, na którym jest to po prostu dodatkowy wlot.
Nie rozumiem co to wnosi do tematu. Dla ciebie wszystko jest nieudolne, a narzekanie na porządku dziennym.adam86 pisze:Ehh, ręce opadają. TŚ jest kompletnie nieudolne przecież.
Helmuty jeżdżą po 15, 16 i 23. To są trzy kierunki. Do Sosnowca tez pisałeś, że jeździć nie mogą a jeżdżą. E1 nie wykolejają się od dwóch miesięcy. Więc nie posiłkuj się starociami.No i przecież helmuty jeżdżą tylko po jednej trasie, a jak raz pojechł na 6 to sie wykoleił i ma tam zakaz wjazdu. E1 regularnie się wykolejały i to jest to dobre sprawowanie się?
Przecież wpisy z pierwszej strony jeszcze istnieją i można je sprawdzićadam86 pisze:Twierdzimy, że jesli będzie tam krzyżak to sie wykolei.
Stwierdzenie
memphis pisze:na Chrobrego masz bardzo ostry łuk (tak ostry, że wyklucza kursowanie nowoczesnego taboru).
Wiec co dokładnie twierdzicie? Widzę plątaninę twierdzeń. W końcu się okaże że to też się tylko wydaje.adam86 pisze:Sądzisz, że sam sobie to wymyślił?
Kwestię sygnalizacji objaśniłem juz memphisowi. Tramwaj i tak tam będzie stał przy peronie.adam86 pisze:Ale tramwaj ma jechać, a nie stać. Z resztą wszyscy będa stać, jeśli będą 2 sygnalizacje takie jak teraz na rynku.
Z Faski? Z której strony i w jakim kierunku? Przy wyjeździe z Faski nie widzę żadnego problemu z widocznością.adam86 pisze:Zastanwiałes się nad tym co widzi kierowca wyjeżdżający z Faski?
Nie do końca Nie da się wykluczyć, że da się zrobić taki skręt, żeby był prawidłowy technologicznie.mark40 pisze:Niech nad tym rozwiązaniem zastanawiają sie osoby, które będą mogły jednoznacznie określić czy się da. Przynajmniej doszliśmy do wniosku że jednak wykonanie drugiego skrętu jest możliwe.
No i tak samo takie konstrukcje można zastosować w naszej koncepcji, dodatkowo pozostawiając więcej przestrzeni np. dla zieleni.Szklane dachy świetnie współgrają z betonową konstrukcją estakady, dla mnie będzie to wyglądać estetycznie.
Nie mam pojęcia o czym piszeszKomunikacja miejska na wylotach z peronów oczywiście byłaby wskazana i łatwiejsza do wdrożenia na jednym ciągu niż w przypadku waszej koncepcji gdzie konieczna byłaby z kilku kierunków.
Ale na wprost, a nie w poprzek przecinając więcej strumieni kolizyjnych.Przez jedno skrzyżowanie ze sygnalizacją i tak muszą przejechać.
Ruch samochodowy na tym odcinku jest zupełnie zbędny tak prawdę mówiąc.Dodatkowo przed tym skrzyżowaniem od strony Katowic tory byłyby odpowiednio wcześniej przybliżone do estakady stąd tramwaj i autobus miałby osobny pas do jazdy na wprost (na perony). Mamy uprzywilejowanie, ruch samochodowy oraz autobusy skręcające w Plac Hutników nie będą blokowały A i T jadących w stronę Bytomia.
Jak to? Wg Twojego rysunku są obok dzisiejszej jezdni, tam gdzie rosną drzewa. Jaki sens ma przesuwanie torowiska 6-ki tylko o kilka metrów w bok?To nie jest tak, że tramwaju wyjeżdżającego z peronu nie będzie widać. Perony będą w miejscu dzisiejszych pasów drogowych
Nie chodzi o wyjazd i zjazd z peronu tylko o zjazd "z górki".wiec praktycznie na wprost podjazdu pod hutę. Tory łączyłyby się w miejscu przejścia dla pieszych, wiec łuk na górce nie zostałby tknięty. Wyjazd z peronu i wjazd oczywiście zabezpieczony sygnalizacją wzbudzaną z priorytetem. Jak już wspomniałem nie powinno to stanowić problemu.
To jest kwestia oznakowania i nazewnictwa, ulica nie jest jednokierunkowa, bo w drugą stronę jeżdżą tramwaje.Jedzie pod prąd obok Teatru Rozrywki (ulica jest jednokierunkowa).
Na tej samej fazie można wyjeżdżać na skrzyżowanie co tramwaj do Katowic. Jedyne co byłoby w tym przypadku "stopowane" to samochody z Katowic na estakadę.Opuszczenie skrzyżowania również wiąże się wyjazdem z innej strony i ustawianiem osobnego cyklu dla tego kierunku. Obawiam się, ze taki 22 często stopowałby tramwaje w kierunku Katowic.
Należałoby się zastanowić, czy w ogóle jest taka potrzeba, żeby to odróżniać. Natomiast technologicznie to jest do zrobienia, nawet dość prosto, choć niestandardowo. Zwykle jest pętla indukcyjna jako detektor (ostatnio modne są kamery), można to uzupełnić o kontakt na sieci trakcyjnej i rozróżnienie jest gotowe.Przy okazji powiedzcie mi w jaki sposób światła odróżniałyby autobus od tramwaju, by włączały się odpowiednie swiatło na wprost albo w prawo dla autobusu?
Dla jakiego prawoskrętu? Nie mówmy o cyklach skoro mówimy o priorytetach, czyli o włączaniu odpowiedniej fazy sygnalizacji w zależności od zgłoszeń na wlotach. Przy odpowiednio dopracowanym programie taki wlot się otwiera na kilka sekund. Ponadto, likwidacja przejazdu samochodów wzdłuż Starokatowickiej (od omawianego skrzyżowania w kierunku huty) powoduje likwidację jednego lewoskrętu (z Powstańców w Starokatowicką), więc i liczba faz sygnalizacji się zmniejsza. I jeszcze jedno - dzisiejsza sygnalizacja na tym skrzyżowaniu jest wysoce nieefektywna i pomimo tego nie widać specjalnie problemów z przepustowością (oprócz przydługiego blokowania tramwajów), więc rezerwy są spore. I można je wykorzystać na wygodny dla pasażerów (a nie dla drogowców) ruch transportu publicznego.Wyjazd też potrzebuje dla siebie osobnego cyklu i jest dosyć mocno kolizyjny dla funkcjonującego tam prawoskrętu.
Jak nie? Raptem kilka dni temu jakiś się wywalił w Będzinie przy Partyzantów.mark40 pisze:E1 nie wykolejają się od dwóch miesięcy.
Adam miesza w to helmuty, co jest chyba jednak mało istotne. Wagony niskopodłogowe ze sztywnymi wózkami (te w 100% niskie) muszą mieć dłuższe promienie łuków i o to w tym chodzi. Rysując naszą koncepcję w każdym przypadku staraliśmy się, żeby było co najmniej 26 metrów, na Chobrego ZTCP wychodzi mniej.Wiec co dokładnie twierdzicie? Widzę plątaninę twierdzeń. W końcu się okaże że to też się tylko wydaje.
Helmuty mają sztywne wózki w tym sensie, ze osie są sztywne względem siebie. Stad potrzebny większy promień.memphis pisze:
Adam miesza w to helmuty, co jest chyba jednak mało istotne. Wagony niskopodłogowe ze sztywnymi wózkami (te w 100% niskie) muszą mieć dłuższe promienie łuków i o to w tym chodzi. Rysując naszą koncepcję w każdym przypadku staraliśmy się, żeby było co najmniej 26 metrów, na Chobrego ZTCP wychodzi mniej.
KZKGOP 1779
Nieudolność jest na porządku dziennym, a utrzymanie torowisk jest poniżej wszelkiej krytki.mark40 pisze:Nie rozumiem co to wnosi do tematu. Dla ciebie wszystko jest nieudolne, a narzekanie na porządku dziennym.adam86 pisze:Ehh, ręce opadają. TŚ jest kompletnie nieudolne przecież.
Chodziło mi o wyjazd z Rynku w lewo na slimak na estakadę, tak jak np. 9 zjeżdża na Stroszek.]Z Faski? Z której strony i w jakim kierunku? Przy wyjeździe z Faski nie widzę żadnego problemu z widocznością.
KZKGOP 1779
Można ale mnie by się jednak to nie podobało. Byłem przejazdem w Dreźnie i bardziej spodobały mi się tamtejsze perony z Postplatz. Po za tym pod estakadą widziałbym usługi, sklepy. Zieleń może być przed UM.memphis pisze:No i tak samo takie konstrukcje można zastosować w naszej koncepcji, dodatkowo pozostawiając więcej przestrzeni np. dla zieleni.
Lokalizacja przystanków w kilku miejscach wymusi priorytet z wiekszej liczby kierunków niż w koncepcji gdzie większość linii zatrzymywać się będzie przy centralnych peronach.Nie mam pojęcia o czym piszesz
Traktuj to jak wydzielone torowisko (połączone z buspasem) wiec przecinać będzie tyle samo strumieni.Ale na wprost, a nie w poprzek przecinając więcej strumieni kolizyjnych.
Prawdę mówiąc musi zostać.Ruch samochodowy na tym odcinku jest zupełnie zbędny tak prawdę mówiąc.
Nie. Torowisko 6-ki z peronami jest w miejscu dzisiejszych jezdni, a jezdnie w miejscu torowiska. Sens polega na przerzuceniu ruchu samochodowego na jedna stronę, a przystanki byłyby przesunięte bliżej planowanych peronów 9/17/20 (perony tych trzech linii umiejscowione są tam gdzie rosną drzewa). Korzystający z KM maja ułatwione wsiadanie (nie muszą przechodzić na wysepki przystankowe zlokalizowane na środku drogi), perony mogą być szersze, dzięki temu obsłużą ruch tramwajowy i autobusowy w jednym miejscu.Jak to? Wg Twojego rysunku są obok dzisiejszej jezdni, tam gdzie rosną drzewa. Jaki sens ma przesuwanie torowiska 6-ki tylko o kilka metrów w bok?
Napisałem wcześniej, że tramwaj wróci na obecny przebieg torów przed górką w miejscu przejscia dla pieszych.Nie chodzi o wyjazd i zjazd z peronu tylko o zjazd "z górki".
Wiem. Mimo wszystko jest znak zakazu.To jest kwestia oznakowania i nazewnictwa, ulica nie jest jednokierunkowa, bo w drugą stronę jeżdżą tramwaje.
Oraz samochody w stronę Katowic.Na tej samej fazie można wyjeżdżać na skrzyżowanie co tramwaj do Katowic. Jedyne co byłoby w tym przypadku "stopowane" to samochody z Katowic na estakadę.
Aha.Należałoby się zastanowić, czy w ogóle jest taka potrzeba, żeby to odróżniać. Natomiast technologicznie to jest do zrobienia, nawet dość prosto, choć niestandardowo. Zwykle jest pętla indukcyjna jako detektor (ostatnio modne są kamery), można to uzupełnić o kontakt na sieci trakcyjnej i rozróżnienie jest gotowe.
Wyjazd z przystanku A9 autobusu 22 i 98 koliduje z prawoskrętem z Katowickiej w Powstańców. Szczerze mówiąc nie widziałem jeszcze takiego rozwiązania. W przypadku awarii świateł skrzyżowanie może być niebezpieczne, bo autobus wyjeżdża tam tak jakby z piątej strony.Dla jakiego prawoskrętu?
Ja bym jednak takich rewolucji na dzień dzisiejszy nie proponował. Ruch samochodowy może tam też pójść.Ponadto, likwidacja przejazdu samochodów wzdłuż Starokatowickiej (od omawianego skrzyżowania w kierunku huty) powoduje likwidację jednego lewoskrętu (z Powstańców w Starokatowicką), więc i liczba faz sygnalizacji się zmniejsza.
Można.I jeszcze jedno - dzisiejsza sygnalizacja na tym skrzyżowaniu jest wysoce nieefektywna i pomimo tego nie widać specjalnie problemów z przepustowością (oprócz przydługiego blokowania tramwajów), więc rezerwy są spore. I można je wykorzystać na wygodny dla pasażerów (a nie dla drogowców) ruch transportu publicznego.
No cóż wypadki się zdarzają. Jeśli to był kurs zjazdowy/wyjazdowy. Na trasach nie ma już tylu wykolejeń co na poczatku eksploatacji.Jak nie? Raptem kilka dni temu jakiś się wywalił w Będzinie przy Partyzantów.
Na Sobieskiego ile wychodzi?Adam miesza w to helmuty, co jest chyba jednak mało istotne. Wagony niskopodłogowe ze sztywnymi wózkami (te w 100% niskie) muszą mieć dłuższe promienie łuków i o to w tym chodzi. Rysując naszą koncepcję w każdym przypadku staraliśmy się, żeby było co najmniej 26 metrów, na Chobrego ZTCP wychodzi mniej.
Jaki niby priorytet? Jak będzie więcej kierunków to nie będzie żadnego priorytetu.mark40 pisze: Lokalizacja przystanków w kilku miejscach wymusi priorytet z wiekszej liczby kierunków niż w koncepcji gdzie większość linii zatrzymywać się będzie przy centralnych peronach.
Nie musi, można go poprowadzić Moniuszki.Prawdę mówiąc musi zostać.
Jeśli perony mają być szersze, to jeden tor będzie w miejscu dzisiejszego pasa do prawoskretu, a drugi w miejscu chodnika, pamiętaj, że musi byc tam poszerzona skrajnia.Nie. Torowisko 6-ki z peronami jest w miejscu dzisiejszych jezdni, a jezdnie w miejscu torowiska. Sens polega na przerzuceniu ruchu samochodowego na jedna stronę, a przystanki byłyby przesunięte bliżej planowanych peronów 9/17/20 (perony tych trzech linii umiejscowione są tam gdzie rosną drzewa). Korzystający z KM maja ułatwione wsiadanie (nie muszą przechodzić na wysepki przystankowe zlokalizowane na środku drogi), perony mogą być szersze, dzięki temu obsłużą ruch tramwajowy i autobusowy w jednym miejscu.
Chodzi o kierunek z Bytomia. Tramwaj zjeżdżając z góry musi przecież wszystkie kierunki ruchu.Napisałem wcześniej, że tramwaj wróci na obecny przebieg torów przed górką w miejscu przejscia dla pieszych.
Tak w ogóle to tam jest zakaz ruchu.Wiem. Mimo wszystko jest znak zakazu.
No i co w związku z tym? Widocznośc jest tam dobra przecież.Wyjazd z przystanku A9 autobusu 22 i 98 koliduje z prawoskrętem z Katowickiej w Powstańców. Szczerze mówiąc nie widziałem jeszcze takiego rozwiązania. W przypadku awarii świateł skrzyżowanie może być niebezpieczne, bo autobus wyjeżdża tam tak jakby z piątej strony.
Ale nie musi, mozna jechać przez Moniuszki.Ja bym jednak takich rewolucji na dzień dzisiejszy nie proponował. Ruch samochodowy może tam też pójść.
Trzeba to dokładnie sprawdzic.Na Sobieskiego ile wychodzi?
KZKGOP 1779
O tym właśnie pisze. W waszej koncepcji kierunków KM jest więcej.adam86 pisze:Jaki niby priorytet? Jak będzie więcej kierunków to nie będzie żadnego priorytetu.
Wybudowanie objazdu, nowej ulicy równa się większym kosztom.Nie musi, można go poprowadzić Moniuszki.
Pierwszy peron byłby w miejscu torowiska a tory+bus pas w miejscu jezdni. Drugi peron w miejscu chodnika. Wszystko jest zmierzone wg wikimapii co do metra.Jeśli perony mają być szersze, to jeden tor będzie w miejscu dzisiejszego pasa do prawoskretu, a drugi w miejscu chodnika, pamiętaj, że musi byc tam poszerzona skrajnia.
?Chodzi o kierunek z Bytomia. Tramwaj zjeżdżając z góry musi przecież wszystkie kierunki ruchu.
Przecież to nie może chodzić o widoczność. Bo wieczorem jest ona inna niz w dzień. Tylko czy polskie przepisy ruchu drogowego w ogóle na takie coś pozwalają. Jak dla mnie jest to najbardziej kolizyjny pomysł z całej koncepcji.No i co w związku z tym? Widoczność jest tam dobra przecież.
I dlatego nie ma tam lewoskrętów na tym skrzyżowaniu.mark40 pisze:O tym właśnie pisze. W waszej koncepcji kierunków KM jest więcej.
Jakiej nowej ulicy? Przecież tam jest ulica i chyba w nie takim złym stanie.Wybudowanie objazdu, nowej ulicy równa się większym kosztom.
I jakie są szerokości toru, peronów i pasów ruchu?Pierwszy peron byłby w miejscu torowiska a tory+bus pas w miejscu jezdni. Drugi peron w miejscu chodnika. Wszystko jest zmierzone wg wikimapii co do metra.
?[/quote]Chodzi o kierunek z Bytomia. Tramwaj zjeżdżając z góry musi przecież wszystkie kierunki ruchu.
Nie wiem czego nie rozumiesz.
A niby czego mają zabraniać? Autobus wyjeżdżając w prawo może mieć drogę z pierwszeństwem nawet. To będą 2 skrzyżowania, podobne rozwiązanie jest przy wjeździe ze Szpitalne na rondo. Widoczność jest tam idealna, nic nie zasłania.Przecież to nie może chodzić o widoczność. Bo wieczorem jest ona inna niz w dzień. Tylko czy polskie przepisy ruchu drogowego w ogóle na takie coś pozwalają. Jak dla mnie jest to najbardziej kolizyjny pomysł z całej koncepcji.
KZKGOP 1779
Ale tam nie ma betonowej estakady nad tym placem, więc porównania są nieco trudniejszemark40 pisze:Byłem przejazdem w Dreźnie i bardziej spodobały mi się tamtejsze perony z Postplatz.
Jak już pisałem wcześniej jedno drugiemu nie przeszkadza.Po za tym pod estakadą widziałbym usługi, sklepy. Zieleń może być przed UM.
Większość linii to nie wszystkie, a chodzi o to, żeby poszczególne kierunki rozwiązać systemowo, a nie tak, że znów jakaś jedna, czy druga linia jedzie z innego miejsca, bo ktoś nie przewidział jak ma wjechać na swój przystanek. No i przede wszystkim należy brać pod uwagę to, że w przyszłości może wreszcie uda się wprowadzić jakieś sensowne zmiany w przebiegu linii i układ przystanków musi być pod tym względem elastyczny. A nie tak, że potem będzie potrzeba utworzenia takiej czy innej linii, a okaże się, że nie będzie ona obsługiwać głównego przystanku w mieście.Lokalizacja przystanków w kilku miejscach wymusi priorytet z wiekszej liczby kierunków niż w koncepcji gdzie większość linii zatrzymywać się będzie przy centralnych peronach.
Są jeszcze samochody.Traktuj to jak wydzielone torowisko (połączone z buspasem) wiec przecinać będzie tyle samo strumieni.
Bo? Jakiś argument? To jest ruch lokalny wyłącznie, można go spokojnie wysłać na Moniuszki (pod warunkiem ucywilizowania tego przejazdu przez torowisko pod hutą).Prawdę mówiąc musi zostać.
Torowisko i jezdnia dzisiaj to jest to samo, nie wiem czy zauważyłeś Nadal nie widzę sensu przesuwania torowiska o kilka metrów, przecież to są ogromne koszty.Nie. Torowisko 6-ki z peronami jest w miejscu dzisiejszych jezdni, a jezdnie w miejscu torowiska. Sens polega na przerzuceniu ruchu samochodowego na jedna stronę, a przystanki byłyby przesunięte bliżej planowanych peronów 9/17/20 (perony tych trzech linii umiejscowione są tam gdzie rosną drzewa). Korzystający z KM maja ułatwione wsiadanie (nie muszą przechodzić na wysepki przystankowe zlokalizowane na środku drogi), perony mogą być szersze, dzięki temu obsłużą ruch tramwajowy i autobusowy w jednym miejscu.
Ale wymagać będzie sygnalizacji w miejscu przecięcia z ruchem drogowym na tym skrzyżowaniu.Napisałem wcześniej, że tramwaj wróci na obecny przebieg torów przed górką w miejscu przejscia dla pieszych.
Droga jednokierunkowa nie jest oznaczana znakiem zakazuWiem. Mimo wszystko jest znak zakazu.
A to już niekoniecznie, bo jest więcej pasów, więc to kwestia organizacji ruchu. A nawet gdyby, to nie widzę przeszkód.Oraz samochody w stronę Katowic.
Nie koliduje, bo to jest jedno skrzyżowanie.Wyjazd z przystanku A9 autobusu 22 i 98 koliduje z prawoskrętem z Katowickiej w Powstańców.
Nie widziałeś skrzyżowania, które ma więcej niż cztery wloty?Szczerze mówiąc nie widziałem jeszcze takiego rozwiązania. W przypadku awarii świateł skrzyżowanie może być niebezpieczne, bo autobus wyjeżdża tam tak jakby z piątej strony.
Ja bym jednak takich rewolucji na dzień dzisiejszy nie proponował. Ruch samochodowy może tam też pójść.Ponadto, likwidacja przejazdu samochodów wzdłuż Starokatowickiej (od omawianego skrzyżowania w kierunku huty) powoduje likwidację jednego lewoskrętu (z Powstańców w Starokatowicką), więc i liczba faz sygnalizacji się zmniejsza.
Nie ma, bo wycofano z ruchu niesprawny wagon, ale generalnie przy naszym stanie torowisk prawdopodobieństwo wykolejenia wiedeńca jest większe niż stopiątki.No cóż wypadki się zdarzają. Jeśli to był kurs zjazdowy/wyjazdowy. Na trasach nie ma już tylu wykolejeń co na poczatku eksploatacji.
Nic nie wychodzi, bo tego nie rysowaliśmy. Na rysunku łuk w Jagiellońską ma r=26 m.Na Sobieskiego ile wychodzi?
Jesli chciałbyś tam puścić cały ruch to raczej nie możesz po tej dziurawej wąskiej drodze.adam86 pisze:Jakiej nowej ulicy? Przecież tam jest ulica i chyba w nie takim złym stanie.
Pasy dla samochodów: 9 metrów (3 x 3 metry)I jakie są szerokości toru, peronów i pasów ruchu?
Peron 1: 4 metry
Torowisko+bus pasy: 7 metrów
Peron 2: 5 metrów
Tor postojowy T20: 3 metry
Peron 3: 3 metry
Tor postojowy 9/17: 3 metry
co daje w sumie 34 metry szerokości. Od ostatniego toru postojowego 9/17 do estakady pozostaje przestrzeń o szerokości od 28 metrów do 14 metrów. Zostanie wiec jeszcze sporo miejsca.
Nie rozumiem co musi tramwaj. Przejechać?Nie wiem czego nie rozumiesz.?Chodzi o kierunek z Bytomia. Tramwaj zjeżdżając z góry musi przecież wszystkie kierunki ruchu.
Ze Szpitalnej (tej od strony dyrekcji huty) nie można wjechać na rondo. Jest nakaz jazdy w prawo w Żelazną.A niby czego mają zabraniać? Autobus wyjeżdżając w prawo może mieć drogę z pierwszeństwem nawet. To będą 2 skrzyżowania, podobne rozwiązanie jest przy wjeździe ze Szpitalne na rondo. Widoczność jest tam idealna, nic nie zasłania.
To chyba dziury można załatać.mark40 pisze:Jesli chciałbyś tam puścić cały ruch to raczej nie możesz po tej dziurawej wąskiej drodze.
Chodzi o to, że torowisko przecina wszystkie pasy ruchu.Nie rozumiem co musi tramwaj. Przejechać?
ROTFL. Szkoda, że teraz jest ciemno, bo bym ci fotkę zrobił, żebyś takich głupot nie pisał. Jest zakaz skrętu z Żelaznej w Szpitalną.Ze Szpitalnej (tej od strony dyrekcji huty) nie można wjechać na rondo. Jest nakaz jazdy w prawo w Żelazną.
KZKGOP 1779
Jasne. Powiedz to dyrektorowi MZUiM to wyjdziesz ze swoją strategią i z kwitkiemadam86 pisze:To chyba dziury można załatać.
Niesłychane. Czy to będzie jedyne takie skrzyżowanie na ziemi?Chodzi o to, że torowisko przecina wszystkie pasy ruchu.
Jakbyś czytał ze zrozumieniem to byś nie musiał nigdzie wychodzić, ani nawet pisać. Odpowiadasz mi o kierunku przeciwnym niz ja piszę. Odnośnie twojego kierunku to nie wiem w jaki sposób może on służyć za przykład wyjazdu autobusu na skrzyżowaniu na rynku. Na rondzie na Szpitalnej funkcjonują normalne zasady ruchu drogowego. I przede wszystkim jest to skrzyżowanie-rondo. Na rynku masz normalne skrzyżowanieROTFL. Szkoda, że teraz jest ciemno, bo bym ci fotkę zrobił, żebyś takich głupot nie pisał. Jest zakaz skrętu z Żelaznej w Szpitalną.Ze Szpitalnej (tej od strony dyrekcji huty) nie można wjechać na rondo. Jest nakaz jazdy w prawo w Żelazną.
Bo? Wyremontowanie kwałka ulicy jest za drogie? Droższe niż przenoszenie torowiska?mark40 pisze: Jasne. Powiedz to dyrektorowi MZUiM to wyjdziesz ze swoją strategią i z kwitkiem
Nie, nie będzie, ale do tego jest niezbędna sygnalizacja dla wszystkich kierunków, a nie wzbudzanka tramwajowa. Podobną sytuacje masz na Kościuszki w Katowicach.Niesłychane. Czy to będzie jedyne takie skrzyżowanie na ziemi?
Ehh, ty jesteś aż tak bardzo tępy, że nie rozumiesz co ja napisałem? Opowiadam o kierunku przeciwnym, bo jedynie w tym kierunku jest jakikolwiek znak zakazu albo nakazu. Idź sobie jutro na spacer, obejrzyj, a potem grzecznie napisz nam wszystkim co tam zastałes.Jakbyś czytał ze zrozumieniem to byś nie musiał nigdzie wychodzić, ani nawet pisać. Odpowiadasz mi o kierunku przeciwnym niz ja piszę.ROTFL. Szkoda, że teraz jest ciemno, bo bym ci fotkę zrobił, żebyś takich głupot nie pisał. Jest zakaz skrętu z Żelaznej w Szpitalną.Ze Szpitalnej (tej od strony dyrekcji huty) nie można wjechać na rondo. Jest nakaz jazdy w prawo w Żelazną.
Bardzo podobna sytuacja. Masz de facto obok siebie 2 skrzyżowania.Odnośnie twojego kierunku to nie wiem w jaki sposób może on służyć za przykład wyjazdu autobusu na skrzyżowaniu na rynku.
Niesamowite.Na rondzie na Szpitalnej funkcjonują normalne zasady ruchu drogowego.
Owszem, ale nie idzie o to jakiego rodzaju to jest skrzyżowanie.I przede wszystkim jest to skrzyżowanie-rondo. Na rynku masz normalne skrzyżowanie
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez adam86, łącznie zmieniany 1 raz.
KZKGOP 1779
Niezupełnie, bo wg koncepcji FRTP na Rynku wylot z tego dodatkowego stanowiska autobusowego ma być wprost na skrzyżowanie jako kolejny wlot, a nie najpierw na pas ruchu Starokatowickiej, a dopiero potem na skrzyżowanie.adam86 pisze:Bardzo podobna sytuacja. Masz de facto obok siebie 2 skrzyżowania.Odnośnie twojego kierunku to nie wiem w jaki sposób może on służyć za przykład wyjazdu autobusu na skrzyżowaniu na rynku.
Tak po prawdzie to to jest kwestia poboczna. Bo obie wersje sa możliwe.memphis pisze: Niezupełnie, bo wg koncepcji FRTP na Rynku wylot z tego dodatkowego stanowiska autobusowego ma być wprost na skrzyżowanie jako kolejny wlot, a nie najpierw na pas ruchu Starokatowickiej, a dopiero potem na skrzyżowanie.
KZKGOP 1779
A co zrobisz z asfaltem na rynku? Jak dla mnie (i nie tylko) to niepotrzebny objazd i tyle.adam86 pisze:Bo? Wyremontowanie kwałka ulicy jest za drogie? Droższe niż przenoszenie torowiska?
Nie sądzę by była konieczna taka sygnalizacja. Moze byc ona tylko uruchamiana zamykajac kierunki samochodów po wykryciu tramwaju/autobusuNie, nie będzie, ale do tego jest niezbędna sygnalizacja dla wszystkich kierunków, a nie wzbudzanka tramwajowa. Podobną sytuacje masz na Kościuszki w Katowicach.
Jesteś idiotą podając w ogóle ten przykład za przykład w kwestii rynku. Znak nakazu występuje również od strony Szpitalnej.Ehh, ty jesteś aż tak bardzo tępy, że nie rozumiesz co ja napisałem? Opowiadam o kierunku przeciwnym, bo jedynie w tym kierunku jest jakikolwiek znak zakazu albo nakazu. Idź sobie jutro na spacer, obejrzyj, a potem grzecznie napisz nam wszystkim co tam zastałes.
Co z tego, skoro z drugiego skrzyżowania zamknięte masz dwa kierunki ruchu. Wiec jeśli to ma służyć za przykład to na rynku autobus też nie maiłby jak wyjechać z przystanku na skrzyżowanie.Bardzo podobna sytuacja. Masz de facto obok siebie 2 skrzyżowania.
Najlepiej wyślij zapytanie do MZUiM by się dowiedzieć czy jest możliwe. Bo nawet w tym wątku pisałeś możliwe/niemożliwe a tak de-facto nie było to poparte żadnymi merytorycznymi wnioskami.Tak po prawdzie to to jest kwestia poboczna. Bo obie wersje sa możliwe.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 72 gości